Wyobraź sobie…
że otwierasz drzwi swojego domu i chcąc nie chcąc znowu się uśmiechasz. To Twoje miejsce na ziemi. Tutaj czujesz się sobą naprawdę. Siadasz na kanapie i zapadasz się miękko w poduszki. Sięgasz po filiżankę aromatycznej kawy zaparzonej w ulubionym kubku i otwierasz książkę na ostatnio wyczytanej stronie. Nic nie musisz, nigdzie się nie spieszysz. Nic Cię nie drażni, wszystko ma swoje miejsce. Tutaj możesz być sobą naprawdę {…}
Czy nie tego właśnie chcesz?
Jak stworzyć dom, który Cię przytula?
Słownik języka polskiego mówi, że wnętrze “przytulne” to “takie, w którym jest wygodnie i miło”.
Dla mnie to zdecydowanie zbyt uboga definicja.
Bo przytulność ma kilka wymiarów, warstw, odcieni.
Przytulny dom jest skrojony na miarę Twoich potrzeb.
Przestrzeń którą masz do dyspozycji podzielona jest tak, abyś mogła ją wykorzystać na to, co dla Ciebie najważniejsze.
Mówiąc językiem wnętrzarskim, Twój dom powinien być funkcjonalny.
Mówiąc językiem psychologii, powinien dbać o Twoje potrzeby.
Przytulny dom dba o Twoje zmysły.
Jego kolory uspokajają Twoje oczy.
Światło daje Ci komfort.
Zapach przywołuje wspomnienia z dzieciństwa.
Uspokaja ciszą, albo nastraja romantycznymi nutami.
Otula warstwami miękkich tkanin.
Smakuje jak ulubione potrawy, którymi chcesz karmić siebie i bliskich.
Przytulny dom daje Ci wewnętrzny spokój.
To Twoja ostoja, która chroni Cię przed chaosem zewnętrznego świata.
Tutaj jesteś bezpieczna jak nigdzie indziej.
Masz w domu miejsce tylko dla siebie.
I możesz być tutaj sobą naprawdę.
Czy nie tego właśnie chcesz?
