Cztery prawdy o {szarości} we wnętrzach.

with Brak komentarzy

 

Barwa szara zdecydowanie nie należy do moich ulubionych. Nie oznacza to jednak, że nie posiadam w domu niczego w tym kolorze.

Szarości we wnętrzach mogą bowiem odgrywać rolę główną albo pomocniczą. Warto więc wiedzieć, jak na nas działają, jakie są ich psychologiczne właściwości i kto sięga po nie chętniej, a kto ich wokół siebie nie potrzebuje.

 

 

 

{1} Szarość jest wyjątkowa

Psychologia koloru uczy, że każda barwa oddziałuje na nasze emocje i zachowanie. Każda też może oddziaływać na nas pozytywnie albo negatywnie (jeśli użyta w złym odcieniu, ilości albo kontekście). Istnieje tylko jedna barwa wymykająca się tej zasadzie. “Wyjątkowa” – pozbawiona jakichkolwiek właściwości pozytywnych. Zgadniesz, o jakim kolorze mowa? O szarości.

Szarość nie budzi w nas także żadnych pozytywnych skojarzeń. Wystarczy poszukać w naszym języku wyrażeń zawierających w sobie słowo „szary”. Poszukaj ich w myślach. Czy znajdujesz takie, które mają pozytywny wydźwięk? Zgaduję, że nie. Niech to będzie dla Ciebie dowodem na stwierdzenie, że ściany w kolorze szarym nie podniosą Cię na duchu, a jeśli jakoś na Ciebie podziałają to raczej przygnębiająco niż budująco.

 

{2} Szarość jest elegancka.

Kiedy usłyszałam to określenie po raz pierwszy, ze zdumienia otworzyłam oczy. Teraz wiem jednak, że jest w tym stwierdzeniu cień prawdy. Szarość jest bowiem kolorem, po który chętnie sięgają osoby w typie wyciszonej, dobrze wychowanej, ułożonej „szarej myszki”. Osoby o takim rysie osobowości nie chcą rzucać się w oczy, wolą pozostać w cieniu, nie są skłonne otwarcie mówić co naprawdę myślą. Trzymają się konwenansów, a szarość daje im ochronę i bezpieczeństwo.

 

{3} Szarość potrzebuje towarzystwa

Załóżmy, że mimo wszystko szarość pozostaje tą barwą, którą masz ochotę otaczać się w swoim domu. Co możesz zrobić, aby dodać jej innych właściwości i nieco „kolorytu”? Pamiętaj, że każda rzecz w Twoim domu ma jakiś kolor. A wszystkie one tworzą barwną paletę wnętrza. Dodaj więc szarości do towarzystwa inne barwy (jestem przekonana, że istnieje jakiś kolor, który nosisz głęboko w zakamarkach swojej intuicji). Jeśli jednak sięgasz po inne kolory sprawdź, czy mają one w sobie kroplę szarości. Tylko wtedy bedą z szarością w harmonii.

 

{4} Szarość widoczna jest na szarym końcu

I znów język polski przychodzi nam z pomocą! Jeśli w Twoim domu, oprócz szarości pojawią się inne barwy, szarość zauważysz jako ostatnią. Wystarczy, że w szarym wnętrzu pojawi się zielona roślina albo bukiet kolorowych kwiatów, a wibracje kolorystyczne wnętrza od razu się zmienią. Twoje oko w pierwszej kolejności zauważy pąsowe róże, a Twój mózg zdąży się ucieszyć, zanim skoncentruje się na szarościach.

 

Ciekawa jestem, która z tych prawd jest dla Ciebie największym zaskoczeniem.
Jak możesz ją wykorzystać, dbając o kolor swojego domu?