Masz czasami wrażenie, że w twoim domu jest za mało światła?
Czujesz się przygnębiona, ospała, nie masz na nic ochoty?
A może brakuje ci „magii” wieczorem, kiedy za oknem zapada zmrok?
Sprawdź jak możesz „zaprosić” więcej światła do swojego domu i do swojego życia.
Lubię mówić, że dom to scenografia naszego życia. Tak jak na scenie w teatrze, ustawiamy w naszej domowej przestrzeni to, czego w danym momencie życia najbardziej nam potrzeba. Dajemy sobie wygodę, komfort, miejsce na wypoczynek, pracę, hobby czy sen. Pokazujemy kim jesteśmy, co się dla nas liczy i jak kochamy spędzać czas.
Tak jak i scena, twoje mieszkanie potrzebuje światła, kóre wydobędzie z niego to, co najlepsze. Odpowiednie oświetenie podkreśli urodę twojego domu, a tobie (jak nic innego) da poczucie komfortu. Wpłynie na twój nastrój, samopoczucie i doda ci wewnętrznego blasku, kiedy za oknem światła będzie coraz mniej.
Jak stworzyć wnętrze, które rozświetli twoje życie?
{1} Zadbaj o różne rodzaje oświetlenia.
- funkcyjne– potrzebne w miejscach wykonywania czynności, do których potrzebujesz jasnego światła np. na biurku- do pracy, nad łóżkiem- do czytania, nad blatem w kuchni- do krojenia cebuli ;)
- nastrojowe– sprzyjające relaksowi, odpoczynkowi, wyciszeniu np. lamka postawiona na stoliku nocnym, albo na parapecie w salonie;
- akcentujące– podkręslajace urodę twojego domu np. oświetlajac obraz, albo witrynę, w której przechowujesz piękna porcelanę;
- górne (ogólne)– zastępujące wieczorem światło dzienne; celowo piszę o nim na końcu, chociaż w wielu domach to jedyny rodzaj oświetlenia; przyda ci się np. w przedpokoju, nad stołem, albo kiedy szukasz okruchów stłuczonej szkalanki na podłodze ;)
{2} Pamiętaj, że sa dwa rodzaje światła: ciepłe i zimne.
Mówiąc inaczej: żółte i białe. To pierwsze służy kreowaniu nastroju. Drugie sprzyja aktywności, czyli sprawdzi się lepiej jako oświetlenie funkcyjne. Przy ciepłym świelte trudno ci będzie czytać, przy białym raczej się nie zrelaksujesz.
{3} Odsłoń okna.
Czy wiesz, że okna sa „oczami” twojego odmu? Im bardziej je przysłonisz, tym mniej widzisz ;) Im więcej warstw tkanin „ozdabiających” twoje okna, tym mniej światła sobie dajesz. Odsłaniaj okna wciągu dnia, wieczorem zasłaniaj. W ten sposób twój mózg rozpozna różnicę między fazą aktywności a fazą odpoczynku.
{4} Czy muszę wspominać, że okna w twoim domu powinny być czyste..? ;)
{5} Posprzątaj.
Nie tylko czyste okna wpływają na to ile w twoim domu światła. Im więcej w danym pomieszczeniu niepotrzebnych mebli i innych sprzętów, tym wydaje się ono ciemniejsze. Sprawdź czy światło „ma gdzie wpadać’ :) Ile wolnej przestrzeni może wypełnić? Jakie miejsca w twoim domu są najciemniejsze? Czym są urządzone?
{6} Usuń blokady.
Zwróć uwagę na meble stojące blisko okna. Czy przypadkim nie zasłaniają światła? Czy w pokoju znajdują się meble ustawione propstopadle do ściany np. regał, który oddziela od siebie dwie części pomieszczenia? Ile zabiera światła? Czy możesz z niego zrezygnować, albo inaczej go ustawić?
{7} Zagraj bielą.
Mieszkanie całkowicie pozbawione bieli jest smutne i przygnębiające. Nie namawiam cię do przemalowania wszystkich ścian na biało, albo kupienia tylko białych mebli. Biel jednak pięknie wydobywa ciepło drewna i stanowi kontrast dla koloru. Na ciemnej kanapie możesz położyć biały wełniany koc. Na granatowej ścianie- powiesić fotografie w białych ramach, drewniane podłogi otoczyć białymi listwami. Im więcej bieli, tym więcej światła.
{8} Zawieś na ścianach lustra.
Lustra pięknie powiększają pomieszczenie i odbijają światło. Stwarzają iluzję, dzięki której wnętrze jest jaśniejsze i bardziej przestronne. Sprawdź jednak co odbije lustro, które powieszisz. Nie chcesz przecież „podwajać” ilości kabli ukrytych za telewizorem, albo zawartości kuchennego zlewu. Najlepiej wieszać lustra na ścianie usytuowanej na przeciwko okien.
{9} Wprowadź elementy odbijające światło.
Charakter twojego domu tworzy mieszanka różnych stylów i kolorów. Powinny się w nim znaleźć elementy proste, naturalne i ozdobne. Pozwól sobie na różne tkaniny, tekstury i faktury. Użyj dekoracji szklanych, metalicznych, o gładkich powierzchniach. To właśnie one „odbiją” światło i sprawią, że wnętrze twojego domu będzie jaśniejsze.
{10} Świece, latarenki, girlandy świetlne.
Z jakiegoś powodu wydaje nam się, że sezon na świece przychodzi wraz z jesienią ;) Albo, że wymagają uroczystej oprawy, powodu do świętowania czy wizyty ważnych gości. Potraktuj je jako element oświetlenia i używaj codziennie. Zapal świecę kiedy wracasz do domu. Poczuj, że to ważny moment. Zatrzymaj się na chwilę, zostaw za sobą to, co na zewnątrz. Postaw na stole małe tealighty do codziennego obiadu. Twoja rodzina to najważniejsi goście. Światło świecy daje poczucie wyjątkowości, ciepła i wspólnoty. To przecież ogień- symbol domowego ogniska.
A teraz kolej na ciebie:
Zacznij od sprawdzenia o jaki typ oświetlenia zadbałaś w swoim domu najbardziej. Którego ci brakuje? W jakich pomieszczeniach?
Czy masz wystarczajaco światła wtedy, kiedy jest ci potrzebne np. do czytania wieczorem książki.
Co daje ci światło? Co je zabiera?
Jak możesz zaprosić do swojego wnętrza więcej światła?