Widzisz jeszcze co w Twoim domu działa, a co nie?
Odpuściłaś już dawno cieknący kran, krzywo przykręcone drzwiczki od kuchennej szafki, albo klamkę która raz po raz zostaje Ci w ręce?
Czy Twój dom chce powiedzieć, że czas już na zmiany?
Przeczytałam kiedyś mądre słowa…
„(…) każdy z nas, do pewnego stopnia, potrzebuje przekazać przez swoje fizyczne otoczenie, nieuświadomioną wiadomość o tym kim jest, kim był, kim się staje. Chcemy to uzewnętrznić, abyśmy mogli sami się sobie przyjrzeć. Dokładnie tak samo, jak potrzebujemy zobaczyć nasze odbicie w lustrze”.
Clare Cooper Marcus: House As a Mirror of Self
Tylko co to dokładnie znaczy?
Czy Twój dom naprawdę jest Twoim odbiciem?
Czy naprawdę urządzasz się tak, żebyś sama mogła zobaczyć co działa, a co nie w Twoim życiu?
A nawet jeśli, to czy jesteś w stanie jeszcze sama to zobaczyć?
Trudność polega na tym, że patrząc ciągle na te same cztery ściany nie dostrzegamy już tak wyraźnie tego, co należałoby zmienić. Dokładnie tak samo jak nie potrafimy spojrzeć z boku na swoje zachowanie, decyzje, relacje, wyraz twarzy, gesty, urodę.
Im dłużej przebywamy w danym miejscu, tym bardziej się do niego przyzwyczajamy,
Lampa w kuchni nie działa? Używamy innej. Zmywarka wymaga naprawy? Zmywamy naczynia ręcznie.
Na początku jeszcze próbujemy wybrać ramy do obrazów, albo fotografie do powieszenia na ścianach.
Im dłużej zwlekamy, tym łatwiej akceptujemy puste ściany. Z czasem przestają już nam przeszkadzać. Aż jest nam już wszystko jedno.
Sprawdzisz jak bardzo potrzebne Ci zmiany?
Przeczytaj poniższe stwierdzenia i sprawdź, z którymi się zgadzasz.
{1} Traktujesz swój dom jak miejsce, w którym „tyko się śpi”.
{2} Twoja szafa pełna jest ubrań, a Ty nie masz co na siebie włożyć.
{3} Lubisz czytać, ale nie masz odpowiedniego oświetlenia.
{4} Brakuje Ci miejsca, w którym naprawdę możesz być sama.
{5} Nie masz w domu stołu ani innego miejsca, przy którym możesz usiąść i cieszyć się posiłkiem.
{6} Ściany w Twoim mieszkaniu są puste.
{7} W Twoim salonie zainstalowane jest tylko górne oświetlenie.
{8} Nie chce Ci się ścielić łóżka.
{9} Kiedy siedzisz na kanapie, nie widzisz wejścia do pokoju.
{10} Nie masz w domu żadnych kwiatów.
{11} Zapalasz świece tylko od wielkiego święta.
{12} Po wejściu do domu nie masz gdzie odwiesić płaszcza, odstawić torebki, położyć kluczy.
{13} Na stoliku nocnym trzymasz książki i magazyny, których i tak nie przeczytasz.
{14} Masz cały stos pościeli, a naprawdę korzystasz tylko z dwóch ulubionych kompletów.
{15} Twoja lodówka jest pełna, ale na nic nie masz ochoty.
{16} Zbierasz tuziny książek, do których już nigdy nie wrócisz.
{17} Jesteś w związku, ale wszystkie decyzje dotyczące wystroju domu podejmujesz sama.
{18} W Twoim domu brak koloru.
{19} Śpisz na podwójnym łóżku, ale masz tylko jeden nocny stolik.
{20} W Twoim mieszkaniu nie działa elektryka (przepalone żarówki, nie działające gniazdka elektryczne itp.).
{21} Śpisz z telefonem komórkowym „przy głowie”.
{22} Ściany są przybrudzone, popękane, pełen dziur.
{23} Dzwonek do drzwi od dawna nie dzwoni.
{24} Blat kuchenny jest tak zastawiony, że nie ma na nim miejsca na przygotowanie posiłków.
{25} Twoja łazienka pełna jest przeterminowanych kosmetyków.
{26} Sprzątasz od przypadku do przypadku.
{27} Masz stos nieotwartej korespondencji, albo kopert, które otworzyłaś i odłożyłaś na później.
{28} Kiedy rano wstajesz, w zlewie dalej są naczynia z poprzedniego dnia.
{29} Nie zapraszasz gości.
{27} Dzwonek do drzwi wywołuje u Ciebie atak paniki.
{28} Twoje mieszkanie pełne jest „pamiątek” po zakończonym związku.
{30} Liczysz na to, że skarpetki nie do pary kiedyś w końcu się odnajdą…
Które z tych punktów dotyczą Ciebie?
A który najbardziej?
Co w Twoim domu działa? Co się popsuło? Kiedy?
Z czym zwlekasz? Jak długo?
Co Ci się marzy? Co Cię powstrzymuje przed spełnieniem tego marzenia?
Co chcesz w sobie zobaczyć? Co sobie uświadomić?
Jakie „porządki” i „remonty” przed Tobą?
Gdzie zaczniesz zmiany?