Masz czasami poczucie, że w Twoim domu czegoś brakuje?
Przestawiasz meble, kupujesz nowe poduszki, sprzątasz szafy…
Jesteś pewna, że teraz już będzie dobrze. I przez parę dni jest.
A potem znowu wraca to dziwne uczucie, że “coś tu jest nie tak”.
Pomogę Ci odkryć co.
Długo zastanawiałam się co sprawia, że czujemy się dobrze w swoim domu.
Obserwowałam różne mieszkania i ich właścicieli. Jeśli mi pozwalano, zaglądałam w kąty i do szaf.
Sprawdzałam też uważnie, jak czuję się w swoim domu. Jak działa na mnie przestawianie mebli, zmiana koloru ścian czy porządek w szafie.
Jedno wiedziałam na pewno – lubię mieszkać pięknie.
Prosto, z sensem, z charakterem.
Ale czułam, że to nie wszystko…
Bo piękno nie zaistnieje w bałaganie.
Bo samo piękno nie sprawi, że dom jest przytulny (przynajmniej nie zawsze).
Bo harmonijny dom tworzą trzy filary…
{1} PIĘKNO
Warstwa estetyczna Twojego domu zbudowana z elementów o różnych kształtach, kolorach i teksturach, odzwierciedlająca Twoją niepowtarzalną osobowość.
Twój dom jest spójny z Tobą i opowiada Twoją historię. Pokazuje Twoją własną niepowtarzalną definicję stylu. Wiesz co Ci się podoba, a co nie. Znasz siebie i lubisz podkreślać charakter wnętrza. Twoi znajomi mówią od progu „Ten dom to cała Ty”.
{2} PRZYTULNOŚĆ
Doświadczane wszystkimi zmysłami, poczucie zaopiekowania w zakresie najważniejszych potrzeb indywidualnych i wspólnych.
Twój dom to Twoja oaza. Dbasz, żeby zapewniał Ci komfort, żeby Cię „przytulał” i Ci służył. Tutaj czujesz się naprawdę sobą, a powiedzenie „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” jest Twoją dewizą.
{3} PORZĄDEK
Optymalna ilość rzeczy znajdujących się w odpowiednim miejscu. Utrzymywanie wnętrza w czystości i życie w rytm codziennych rytuałów.
Otaczasz się rzeczami, które kochasz, które mają dla Ciebie znaczenie, albo po prostu ułatwiają Ci życie. Wiesz co jest Ci potrzebne, bez trudu rozstajesz się ze zbędnymi rzeczami. Dbasz, żeby wszystko w Twoim domu miało swoje miejsce i żeby wszystko było na miejscu.
Jak stworzyć harmonijne wnętrze?
Poznaj siebie.
Zastanów się co przychodzi Ci z łatwością, a z czym masz problem. Lubisz sprzątać, ale nie bardzo znasz się na kolorach? A może jesteś mistrzynią wynajdowania oryginalnych dodatków, ale w Twojej szafie panuje wieczny rozgardiasz? Każda z nas ma inne talenty, wartości, preferencje. Dopóki ich nie poznasz będziesz popełniać te same błędy. Kolejna piękna poduszka nie jest lekarstwem na bałagan. A lśniące podłogi nie sprawią, że Twój dom nabierze charakteru.
Zrób „audyt” swojego domu.
Zacznij od pomieszczenia, które lubisz najbardziej. Sprawdź co dokładnie sprawia, że dobrze się tutaj czujesz. Czy jest to układ mebli, czy organizacja przestrzeni, a może kolor ścian, który sprawia, że się uspokajasz? Przyjrzyj się także miejscu w swoim domu, za którym nie przepadasz. Co tutaj „działa”, a co wymaga zmiany? Brakuje Ci schowków do przechowywania, miękkich poduszek, wygodnych krzeseł dla gości? O co dokładnie chodzi?
Wprowadź zmiany i uzyskaj harmonię.
Czego najbardziej Ci potrzeba, aby wnętrze Twojego domu było ładniejsze, bardziej uporządkowane i przytulne? Zrób listę konkretnych zmian dla każdego pomieszczenia. Zastanów się jaka zmiana przyniesie Ci największe korzyści. I od niej zacznij. Twoja łazienka jest pięknie urządzona, ale nie masz gdzie odwiesić ręcznika? Kup i zainstaluj wieszak. Twoja sypialnia jest wygodna i wszystko ma tu swoje miejsce, ale nie możesz wieczorem czytać, bo nad łóżkiem nie masz odpowiedniej lampy? Zainstaluj ją.
Sprawdzaj.
Kiedy znów poczujesz, że „coś w Twoim domu jest nie tak”, sprawdź który z trzech elementów mogłaś zaniedbać. A może zbytnio dbasz o jeden z nich, na pozostałe nie zwracając znów uwagi. Od czasu do czasu zatrzymaj się i zobacz się jak działa Twój dom, jak się w nim czujesz, jak na Ciebie wpływa.
I sprawdź czy dbasz i o jego piękno, i o porządek, i o to aby spełniał Twoje potrzeby.
Zdjęcie: Logan Nolin- Unsplash